Dziś w Biedronce można było kupić kilogram czerwonej papryki za 4,99 zł, ale co najlepsze, w Tesco udało mi się kupić 4 papryki w cenie 4,22 za kg :-)
Postanowiłam więc zrobić krem paprykowy z dodatkiem tymianku, chili i kwaśnej śmietany :-)
Ale wszystko po kolei.
Papryki umyłam, przeciełam na pół i pozbawilam gniazga. Wrzuciłam je do garnka i zalałam bulionem warzywnym ( z kostki ). Tak gotowałam je na minimalnym ogniu około pół godziny. W między czasie pokroiłam w kostkę 2 cebule, zalałam je wrzątkiem i gotowałam minutkę by je zeszklić, tak aby zachowały chrupkość.
Sparzyłam dwa świeże pomidory i obrałam ze skórki.
Gdy gotujace się papryki były miękkie przełozyłam je do innego garnka, dodałam 2 chochle bulionu warzywnego, chili i łyżeczkę suszonego tymianku. Następnie dodałam świeże pomidory bez skóry i połowę zeszklonej cebuli. Wszystko zmiksowałam blenderem. Gdy uzyskałam konsystencję kremu, wlałam zupę na talerz i dodałam resztę sparzonej chrupkiej cebuli pokrojonej w kostkę i łyżkę kwaśnej śmietany 12% :-)

Czy wiedzieliście, ze Witaminy C w papryce jest pięciokrotnie więcej, niż w cytrynie? Szczęśliwie, tego cennego przeciwutleniacza nie można przedawkować, bo nadmiar wraz z moczem jest sprawnie usuwany z organizmu :-)
W każdej świeżej papryce jest takze sporo witamin z grupy B oraz związków mineralnych: wapnia, potasu, żelaza czy magnezu. Zatem warzywo to wpływa pozytywnie na nasze ogólne samopoczucie, kondycję układu nerwowego, a nawet kości i mięśni. Reguluje ciśnienie krwi, chroni przy tym przed przedwczesnym zwapnieniem naczyń krwionośnych.
Ponieważ ma też sporo błonnika (ok. 2 g w 100 g), sprząta w jelitach i ułatwia pracę układu pokarmowego. Działa moczopędnie, chociaż niezbyt mocno, co przyspiesza dodatkowo proces oczyszczania organizmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz