Wszelkie sposoby na bycie zadbaną mamą

środa, 3 sierpnia 2016

brudne dziecko to szczesliwe dziecko

Na pewno znane jest Wam powiedzenie  - brudne dziecko to szczęśliwe dziecko. Albo to - dzieci dzielą się na dzieci czyste i szczęśliwe. Te często używane idiomy, dają Mamom nieraz dużo do myślenia. A Wy, jakie formy zabawy lubicie najbardziej? No właśnie,  Wy czyli kto? Komu zadać to pytanie?Czy to Mamy powinny decydować jaka forma zabawy jest najwłaściwsza dla ich dzieci? Jakie macie zdanie na ten temat? Podzielcie się proszę w komentarzach :-) A jeżeli interesuje Was moje zdanie przeczytajcie poniższy post :-)


Stali czytelnicy mojego bloga, wiedzą że moja już prawie 5-cio letnia córcia jest żywym dzieckiem. Uwielbia skakać, biegać, wspinać się...co często przyprawia mnie o zawrót głowy, niemalże o stan przedzawałowy...ale o tym za chwilkę:-) Czasami porównuję się do Klaudusi i nie przypominam sobie, abym ja w tym wieku była taka ruchliwa, jedno wiem jednak na pewno, najbardziej lubiłam zakazane, brudne zabawy :-) Na jaką formę zabawy jednak możemy dziecku pozwolić a na jaką nie powinnyśmy?

 Oczywiście na pewno jako Mamy, musimy zadbać o to by nasze dziecko bawiło się bezpiecznie. Zabawki bądź przedmioty służące za zabawkę, powinny być dobrane odpowiednio do wieku dziecka, jego zainteresowań, płci itp. Oczywiście można wybrać zabawki także w ulubionej dla dziecka kolorystyce. Jeżeli nasza pociecha bawi się w naszym mieszkaniu, czy domu pod naszym nadzorem, sprawa wydaję się teoretycznie najprostsza, gdyż każda matka zna swoje mieszkanie jak własną kieszeń i wie jakie zagrożenia mogą czyhać na dziecko (otwarte okno, przedmioty mogące spaść i przygnieść dziecko, schody bez poręczy, śliska posadzka). Większy problem pojawia się, gdy dziecko ma ochotę pobawić się w plenerze(moim zdaniem jest to najzdrowsza forma rozrywki i aktywności), wtedy Mama musi byc czujna i mieć tzw oczy do okoła głowy, tym bardziej jeśli teren jest jej słabo znany (powinna się z nim zapoznać).

Ojcowie z reguły są bardziej pobłażliwi i nie zdają sobie sprawy z płynących zagrożeń, gdzie Mamy za bardzo panikują (idąc w drugą stronę od razu). Ja staram się być obiektywna i nie trzymać dziecka w szklanej kuli. Wiem na co mogę jej pozwolić, a na co nie, wiem co lubi bardziej a co mniej i wiem jaka zabawę jej czasem podsunąć, żeby była fajna i przy okazji pożyteczna np. rysowanie,malowanie,wycinanie ćwiczy rączkę dziecka i jego zdolności manualne.


 W przypadku dziewczynek ma to także wpływ na późniejsze postrzeganie i dobieranie barw :-) Oprócz zabaw typowo domowych, na które rezerwujemy sobie czas wieczorami i w dni deszczowe, w ciągu dnia wybieramy raczej aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Klaudia uwielbia wodę i góry także w zasadzie nie mam z nią problemów w tym temacie.



 W tygodniu, po zjedzeniu obiadu i odczekaniu chwili na ułożenie jedzenia w brzuszku wyruszamy na spacer do parku gdzie gramy w piłkę, czytamy książeczki,jeździmy na rowerku, czy hulajnodze. Gdy Mama jest wykończona po pracy wybieramy prostsze rozwiązanie i idziemy na pobliski wypuzzlowany, kolorowy, nowoczesny plac zabaw. W weekendy natomiast jeździmy nad jezioro i pływamy rowerkiem wodnym (oczywiście w kapoku). Klaudia uwielbia wszelakie fontanny, wiec pozwalam jej się w nich taplać. Ma przy tym kupę frajdy.








Jesienne i zimowe wieczory Klaudia spędza na zajęciach tanecznych,latem znów wybieramy pływanie.

1 komentarz:

  1. Wszystkim młodym rodzicom chciałabym polecić sklep https://www.nanobebe.pl/ tutaj można znaleźć mnóstwo fajnych produktów dla najmłodszych. Moim zdaniem każdy kto szykuje wyprawkę powinien znać oferty od tej firmy.

    OdpowiedzUsuń