Wszelkie sposoby na bycie zadbaną mamą

sobota, 27 września 2014

dzieci uczą się od nas

Dzisiejszy dzień skłonił mnie do napisania tago posta... I tak tego nikt nie czyta ale przynajmniej wyleje tu moje smutki.
Na początek przesłanie do wszystkich tych którzy są rodzicami

Dziecko krytykowane uczy się potępiać…

Dziecko żyjące w nieprzyjaźni ucz się agresji…

Dziecko zawstydzane uczy się poczucia winy…

Dziecko żyjące w tolerancji nabiera cierpliwości…

Dziecko zachęcane uczy się wiary w siebie…

Dziecko zrozumiane uczy się oceniać..

Dziecko traktowane uczciwie uczy się sprawiedliwości…

Dziecko żyjące w poczuciu bezpieczeństwa uczy się ufać…

Dziecko przyjmowane takim jakie jest uczy się akceptować…

Dziecko traktowane sprawiedliwie uczy się prawdy…

Dziecko otoczone przyjaźnią uczy się szukać w świeci miłości...

A teraz krótko o tym skąd się wzięła u mnie chęć wystukania tego jakże ważnego przesłania... Jak już wspomniałam miałam ciężki dzień. Całą noc męczyły mnie dreszcze. Obudziłam się z potworną gorączka i bòlem głowy. W zasadzie to bolał mnie każdy cm mojego ciała. Jestem w trakcie brania antybiotyku na zapalenie przewodu słuchowego a moja córeczka złapała w przedszkolu angine ropna i tez bierze antybiotyk. Teraz musiał mi się jakiś wirus przyplątac...Ale do rzeczy. Jak zwykle zostałam sama z corcia i nie mam nikogo do pomocy przy małej ( Mama na drugim końcu Polski, Tata schorowany). Puścilam jej bajkę i lezałam obok pół przytomna. Chyba mi się przysneło bo ocucił mnie solidny kopniak w głowę... Mała leżała obok i machała nogami. Nie chcący mnie uderzyła. Bolało tak bardzo ze na nią wrzasnełam :-( Poplakała się... Więc i ja się poplakałam...wtedy ona zaczęła mnie tulic i mówić- mamo nie płacz... A ja dalej wyłam bo było mi przykro, ze na nią krzyknełam...przecież nie kopnęła mnie specjalnie... Ale moja bezsilność wobec całej sytuacji i wobec tego, ze mogę liczyć tylko na siebie dała znaki właśnie w ten sposób... moim brakiem cierpliwości :-( Musiałam prosić żeby sąsiadka skoczyła mi do apteki po leki ptrzeciwgoraczkoww , bo sam ibuprofen, który brałam nie pomagał. Moja ukochana sąsiadka Dominika, której za wszystko dziękuje tez okazała się być chora i tez ledwo żywa. Pozostał mi miód i mleko z czosnkiem i syrop z bzu, który dostałam kiedyś właśnie od niej. Wpadłam przez to wszystko w takiego doła, że nie mam siły do życia. Jak długo można być nie szczęśliwa ? Jak długo mogą się ciągnąc pasma niepowodzeń... Albo mam pecha, albo się do niczego nie nadaje... Sama juz nie wiem...

W każdym razie nie mogę moich smutkow przenosić na dziecko i mimo bólu jaki mi towarzyszy zawsze muszę mieć do niej cierpliwość. Kobiety, które są Mamami, wiedza o czym mówię...nie raz brakuje nam sił a musimy być silne dla naszych dzieci. Musimy być zdrowe, żeby zasowac do pracy zarobić na obydwoje...

Z tąd ten post. Pamiętajmy, że nasze dzieci uczą się od nas zachowań, uczą się odróżniać dobro od zła. Uczą sie życia. Nieustannie musimy im dawać przykład....a moje zachowanie było złym przykładem...

środa, 24 września 2014

przepis na babkę bez tłuszczu

Nie znam się na pieczeniu ciast nic a nic :-) Jeżeli okazja  nakłoni mnie do upieczenia czegoś słodkiego i kalorycznego, piekę coś prostego i lekkiego. Tym razem upiekłam na urodziny mojej còruni babkę piaskową. Ponieważ obie zamiast słodkości wolimy konkrety, jedynym rodzajem wypieku jaki akceptuje Klaudusia jest babka z przepisu mojej Mamy.
Do jej wykonania potrzebujemy :
4 jajka, szklankę mąki tortowej przesianej przez sitko i pól szklanki mąki ziemniaczanej i cukier waniliowy lub 2 budynie waniliowe :-) 3 łyżeczki proszku do pieczenia, 3 łyżki majonezu kieleckiego i sok z 1 cytryny 

Ów babkę postanowiłam piec o godz 22 w przeddzień uroczystości.... Pojawił się jednak mały problem. Nie miałam ani octu, który był w oryginalnym przepisie mojej Mamy, ani cukru waniliowwgo. Nie miałam też margaryny do pieczenia ani masła :-/ znalazłam na szczęście w innym przepisie że można dać majonez zamiast tłuszczu :-) zamiast mąki ziemniaczanej dodałam 2 budynie waniliowe a zamiast octu sok wyciśniety z 1 cytryny, który dodał smaku i aromatu.
Najpierw ubiłam 4 białka jaj pomału dodając szklankę cukru, nastepníe dodałam 4 żółtka dalej miksując Potem wsypałam powoli szklankę mąki tortowej przesianej przez sitko z dwoma budyniami. Miksując już na zmniejszonych obrotach dodałam 3 duże łyżki majonezu kieleckiego i na samym końcu tuż przed wylaniem ciasta na natluszczoną i obsypaną bułką tartą formę,dodałam sok z 1 cytryny :-) Taka ilosc ciasta starczyła mi na dwie podłużne formy. Ja zrobiłam 1okragła i 1podluzna, bo tylko takie miałam :-) Piekarnik nastawiłam na 180st i piekłam 45-50 minut. Ja używam opcji pieczenia "góra-dół" i wkładam formy z ciastem na środkowy poziom. 


Wykończyć taką babkę możemy na kilka sposobow: 1. Możemy ją tylko posypać z góry cukrem pudrem.
 2. Można ją polać lukrem cytrynowym
3. Można też zrobić polewę

Smacznego :-)

sobota, 13 września 2014

Naturalne antyoksydanty, których właściwości warto znać

Jeżeli macie tendencję do zatrzymywania wody w organizmie, lub wasza skóra podatna jest na powstawanie pomarańczowej skórki, czy pękających naczynek, albo ktoś w waszej rodzinie chorował na miażdżycę i macie genetyczne predyspozycje do powstawania zakrzepów żylnych zachęcam Was do przeczytania tego artykułu. 

Pewnie już słyszałyście/słyszeliście o naturalnych przeciwutleniaczach...
Są to składniki pokarmowe, które mają właściwości antyutleniające kilkadziesiąt razy silniejsze od wit. E i C.
Jak wiadomo, Hipokrates już dawno doceniał właściwości lecznicze winogron, które są biologicznie aktywnymi flawonoidami. Pestki winogron bowiem, zawierają dużo związków zwanych OPC co oznacza oligometryczne proantycyjamidy.  Hipokrates porównywał je do miodu, traktując je jak naturalny antybiotyk.

Winogrona są skarbnicą składników regenerujących i oczyszczających organizm. Nie bez powodu nazywa się je "owocami bogów".
Dzięki dużej zawartości błonnika regulują perystaltykę jelit, a przy tym sprzyjają zachowaniu szczupłej sylwetki.
Winogrona zawierają dużo potasu, tóry wspomaga pracę serca, są bogate także w magnez, żelazo, jod, chlor i bor - fitoestrogen sprzyjający utrzymaniu odpowiedniego poziomu estrogenów :-)



Kolejnym antyoksydantem jest zielona herbata, więc teraz kilka słów o niej.
Liście zielonej herbaty zawierają m.in.: wit. B1, B2, wit. , wit. PP, kofeinę, teofilinę, lecytynę i bardzo liczne polifenole - bardzo silne "zmiatacze" wolnych rodników.

Napar z pierwszego parzenia działa pobudzająco ze względu na zawartość kofeiny. Gdy zalejemy liście tej herbaty ponownie będzie ona natomiast działań uspokajającą. 

Ponadto zielona herbata ma właściwości hamujące rozwój baterii w układzie pokarmowym, dlatego warto ją pić szczególnie w okresie wzmożonych zachorowań.

Ponieważ pobudza ona wydzielanie soków trawiennych, przyśpiesza metabolizm, a więc jest polecana osobom dbającym o linię :-) ale też osobom ze skłonnościami do zaparć.
Ta cudowna herbata obniża także ciśnienie krwi, dlatego chętnie ją piją osoby starsze, którym doskwiera nadciśnienie tętnicze. Poprawia ona krążenie, co zapobiega powstawaniu miażdżycy. 
Zawarte w niej flawonoidy, wzmacniają naczynia krwionośne, a dzięki zawartości fluory, chroni zęby przed próchnicą.


Trzecim źródłem pokarmowym OPC mającym właściwości przeciwutleniające jest żurawina. Polecam ją szczególnie Paniom w ciąży, ponieważ świetnie oczyszcza drogi moczowe, a jak wiadomo w okresie ciąży zmienia się zarówno Ph pochwy jak i moczu, co sprzyja powstawaniu infekcji.


Można pić herbatę lub sok żurawinowy. Ja uwielbiam także żurawinę w postaci konfitury do mięs. W sklepach można także nabyć suszony owoc żurawiny. 



A niedawno pojawiły się także kosmetyki z dużą zawartością tego owocu marki AA.




Poniżej podaję przepis na odchudzający koktail żurawinowy, który znalazłam w internecie:

Składniki:

- kubeczek jogurtu naturalnego (najlepiej light)
- garść żurawiny 
- miód do smaku
- pokruszony lód
- limonka do dekoracji

Sposób przygotowania: 

Zmiksuj dokładnie wszystkie składniki i dodaj odrobinę miodu, jeśli poczujesz, ze koktajl jest dla ciebie za mało słodki. Dodaj pokruszony lód i podawaj z limonką.

Korzyści dla zdrowia i figury:

Owoce żurawiny zwierają dużo błonnika, witaminy C, witamin B1 i B2, są bogate w antyoksydanty i sole mineralne. 100 gram żurawiny to tylko 51 kcal!