Wszelkie sposoby na bycie zadbaną mamą

środa, 29 października 2014

bransoletka hand made ze szklanych kuleczek

Obecnie chyba każda kobieta nosi na codzień jakiś dodatek z biżuterii, który podkreśla jej osobowość. Lubimy zwracać na siebie uwagę, kochamy być oryginalne i komplementowane. Taką już mamy naturę. Bardzo przeżywamy skolei, gdy na jednej imprezie pojawi się inna kobieta w tej samej czy nawet podobnej kreacji do naszej. Wtedy mamy dwa wyjścia: jechać do domu się przebrać - a to już chyba akt desperacji...albo przebić naszą "rywalkę" oryginalnością naszej biżuterii, która stanowi nie zastąpione uzupełnienie danej kreacji.

Ja mam kilka sposobów na to aby mój ubiur na danej imprezie był jedynym w swoim rodzaju:

Po pierwsze kupuje sukienki w second handach, gdyż zmniejsza to prawdopodobieństwo, że jakaś kobieta zdubluje moją stylizacje.
Po drugie staram się tę sukienkę lekko przerobić, coś doszyć jeżeli się da, lub dobrać do niej oryginalny pasek.
Po trzecie, dbam o oryginalne dodatki takie jak buty, torebka, zegarek.
Po czwarte oczywiście robię ładny makijaż i fryzurę.
I wreszcie, po piąte dbam o to by zabłysnąć niepowtarzalną bizuterią.

To jest moich pięć przykazań :-)

Obecnie możemy zauważyć u celebrytek noszenie wielu bransoletek. Jest ich na rynku mnustwo...Jednak jeżeli chcemy sobie sprawić bransoletkę rodem z ekranu telewizyjnego, nie raz wykracza to ponad nasz budżet. Świeżo upieczone mamy coś o tym wiedzą... W końcu pieluchy, ubranka, zabawki i cała reszta akcesoriów dzieciecych kosztuje i to nie mało. A my, mamy, także pragniemy od czasu do czasu sprawić sobie przyjemność jakimś drobiazgiem...Mamy do tego prawo, w końcu coś od tego życia nam się należy :-)

Do rzeczy. Poniżej prezentuję moją nową bransoletkę "hand made", którą bardzo łatwo zrobić samemu.

Potrzebny nam jest sznurek gumowy, mocna nić-najlepiej kaletnicza, około 18 szklanych kulek (lub innych), guzik do wykonania zapięcia, a jeśli chcemy jeszcze bardziej ozdobić nasza bransoletę potrzebujemy drobnych posrebrzanych kuleczek które nawleczemy na podwójną nić kaletniczą, która będzie okalała nasz sznurek/rzemyk.



Koszt wykonania takiej bransolety to jakieś 10 zł w zaleznosci od tego jakie kuleczki kupimy, jaki guzik znajdziemy. Ja guzik znalazłam w moich domowych pasmanteryjnych zbiorach :-)

Nie wiem czy zdjęcia dokładnie oddadzą sposób wykonania tej bransoletki, myślę jednak, że każda z Was sobie z tym poradzi.

Zaczynamy od tego, że zginamy na pól około 40 cm rzemyka razem z 50 cm nici kaletniczej, najlepiej złożonej podwójnie. Nawlekamy na rzemyk i nici guzik, tak by znalazł się on na środku i zaciagamy węzeł. Pomiędzy rzemykiem układany kuleczki (bokiem) tak aby dziurki znajdowały się przy rzemyku po lewej i po prawej stronie, gdyż tamtędy będzie biegła podwójna nić, którą musimy opleść rzemyk z lewej i prawej strony kulki.


Jeżeli macie więcej czasu, możecie dla ozdoby na nić nawlec te drobne metalowe kuleczki. Gdy nawleczemy mniej więcej 18 kulek tak by długość bransolety była dopasowana do grubości naszego nadgarstka zawiązujemy najpierw 1 węzeł, robimy 2 cm odstępu i wiążemy drugi węzeł, tak by powstała pentelka w której swobodnie będzie się mieścił nasz guzik- czyli zapięcie.



I jak podoba Wam się efekt końcowy ?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz