Mam cerę przetłuszczającą się dlatego nie wyobrażam sobie życia bez żelu oczyszczającego do twarzy. Taki kosmetyk to koszt między 10 a 20 zł w zależności od firmy. Wydany kasę, a niekoniecznie będziemy zadowolone. Mnie np drażnką ostre zapachy, zaczynam kochać, kaszleć i mam od razu podrażnione górne drogi oddechowe. Dlatego moim numerem 1 jest : Żel micelarny z Biedronki za jedyne 4,99 !
Do tego także urzywam Żel/Kremu myjącego z tej samej serii. Skupmy się jednak na płynie micelarnym. Po pierwsze stosunek ceny do jakości zachwyca. Po drugie ma piękny delikatny niedrażniący zapach. Po trzecie nie podrażnia oczu i idealnie zmywa nawet najbardziej oporny tusz wodoodporny - wytestowałam na tuszu do rzęs Colosal, z którym nawet eczko do demakijażu się nie uporało. Dodatkowo po zastosowaniu takiego mleczka- obojętnie jakiego zaczynają mi łzawić oczy :-/ Płyn micelarny z Biedronki ma idealną dla mojej tłustej cery konsystencję żelu, idealnie matowi, oczyszcza i ożeźwia.
Skoro mowa była już o tuszu do rzęs...Bez tego kosmetyki nie wyobrażam sobie dnia. Uwielbiam tusze pogrubiające. Nie nawidzę sylikonowych szczoteczek. Wierzcie mi próbowałam takich nawet z najwyżej półki i nie zdają u mnie egzaminu. Moim numerem 1 jest tusz pogrubiający Miss sporty, który dostaniecie w Rossmanie za 14,99.
Czasem nawet jest w promocji za 11,99. Co ważne - nie skleja rzęs. Dzięki grubej szczoteczce idealnie podnosi je do góry i wydłuża. Pokazywałam moim koleżankom różnice przed i po i teraz Ola i Pati też tylko tego tuszu urzywają :-)
Kolejnym kosmetykiem który zawsze mam w pogotowiu jest podkład. Ale to nie jest zwykły podkład, gdyż łączy w sobie: podkład korektor i fluid. Moim numerem 1 jest Perfecta.
Podkład z tej firmy kosztuje 12 zł. Jest dostępny także na allegro :-) Zdradze Wam moj makijazowy trick. Kupuje zawsze dwa podkłady Jeden o ton jaśniejszy niż moja skóra przeważnie beż. Drugi ciemniejszy - miodowy, idealny do mojej cery oliwkowej, latem opalonej. Pod oczy kładę jaśniejszy odcień a na resztę twarzy ciemniejszy. Jest niezauważalny. Trzyma się cały dzień i idealnie matowi skórę, także o świeceniu nie ma mowy :-)
Ostatnim kosmetykiem, który ma swoje stałe miejsce w mojej kosmetyczce jest serum nawilżające. Nie lubię kremów. Nie urzywam ich. Wszystko co poloze na twarz musi mieć konsystencję żelową. Dlatego moim numerem 1 jest serum na bazie pereł firmy Marion.
Ma ono właściwości regenerujące i wygładzające co jest dla mnie bardzo ważne gdyż jak wiecie cera tłusta ma skłonność do pojawiania się wyprysków. Jak mnie przed okresem wypryszczy zostają mi brzydkie ślady, dlatego serum i dobry podkład to moja para idealna :-)
Żel micelarny z biedronki uwielbiam. Probowalam tez płynu i jest równie świetny. Masakrę z miss sporty tez mam tylko opakowanie jest fioletowe a napisy pomarańczowe i nazywa się tak samo tak wgl. ;-)
OdpowiedzUsuńTak bo tusz jest fioletowy :-) tylko lampa blyskowa zmieniła jego barwy (zdjęcia robilam wieczorem ). Kocham Biedronke za ten żel i nie tylko :-) Za pieluchy Dada też :-p moja córa na nich półtora roku była :-) Zero odparzeń ! Potem wprowadzili te pieluszki majtkowe, które jej na noc tylko zakładałam :-)
OdpowiedzUsuń