Jeżeli macie jakieś pomysły na wykorzystanie ugotowanych warzyw z rosołu podzielcie się proszę. Ja mam dwa sposoby, które prezentuje poniżej :-)
Ponieważ moja córcia uwielbia rosół, gotuje go co chwila i robię na nim rożne zupy. Co jednak z warzywami, których w garnku jest dość sporo. Cały seler, korzeń pietruszki i dwie marchewki to za dużo żeby wkroić je do zupy. Do sałatki jarzynowej się nie nadają, gdyż są za miękkie ( rosół gotuje się przecież 3 godziny ).
Ponieważ moja Mama uczyła mnie od dziecka, żeby nie wyrzucać jedzenia wymyśliłam krem z gotowanych warzyw z chili :-)
Czy wiecie, że seler jest naturalnym afrodyzjakiem ? Chili tak samo :-) Do tego smakuje pysznie i jest zdrowym sposobem na lekką kolację :-)
Jak zrobić taki krem? Nic prostrzego. Blenderem miksujemy 1 marchew, selera, korzeń pietruszki i natke pietruszki z 1 lub 2 chochlami rosołu, dosalamy jeśli trzeba i doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Wyciskamy 2 ząbki czosnku i wsypujemy chili :-) ot cała filozofia. Gęsta konsystencja kremu zapewni nam sytość wieczorem i witaminy, a co ważne nie utuczy nas :-p Czosnek zapewni nam większa odporność z kolei ;-)
Drugą zupą z wykorzystaniem warzyw jest krupnik, który jest uwielbiany także przez moją córcię.
Obieram porcje rosołowe, by nie zmarnować dobrego chudego mięsa z kurczaka. Warzywa kroje w kostkę. Gotuję kaszę jęczmienną i podaje do stołu :-) Prosta, gęsta, smaczna i zdrowa zupka, szczególnie dla dzieci, które lubią rosół, gdyż zamiast makaronu mamy w niej zdrową kaszę, dużo warzyw i mięso, które dostarcza białka potrzebnego do budowy kości. Kiedyś dogotowywałam do krupniku ziemniaki, które tez kroiłam w kostkę. Teraz tego nie robię, gdyż wolę dodać więcej kaszy i bogatych w witaminy warzyw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz