Wczoraj byłam zmuszona zrobić szybki obiadek, gdyż przysiedziałam w pracy:-) wybrałam spaghetti neapoli
Świadomie piszę neaopoli, gdyż ja wolę smak "neapoli" od "bolognese"
poza tym ja i córcia jadłyśmy je bez mięsa, czyli tak jak być powinno w neapoli,
a mężowi zrobiłam z mięsem mielonym z łopatki:-)
Dla dwóch osób potrzebujemy:
połowę paczki makaronu tj. 200 g,
puszkę pomidorów krojonych 400 g,
przyprawy-bazylię i oregano, sól, pieprz do smaku.
Pomidory z puszki, miksujemy blenderem,
dodajemy troszkę soli, pieprzu, bazylię, oregano,
łyżeczkę koncentratu pomidorowego.
Podgrzewamy sos.
Ponieważ została mi resztka bazyliowego pesto,
po odcedzeniu makaronu wymieszałam go z pesto,
potem na makaron nałożyłam mężowi mięso i polałam sosem.
Sobie podałam podobny zestaw ale bez mięsa mielonego.
Można całość posypać żółtym serem, ale ponieważ zrzucam nadmiar kalorii, który mi został po świętach zrobiłam wersję lite bez sera:-)
Smacznego!